Borelioza.Gazetka.EU
CHORA BABA
Uczę się boreliozy na własnej skórze. |
[ Powrót ] Piątek, 07 wrzesień 2007, 21:08 To niby drobiazg. Może to nawet głupie, ale--- Nie wszystko jest fajnie. Znowu odczuwam bóle kręgosłupa, ale tym razem sporo wyżej, znad nerek przeniosły się ponad pas. Są to inne bóle - nie nagłe ukłucia, ale takie "zmęczenie materiału", które trochę daje się rozgimnastykować. No i wieczorem znowu miałam to takie wewnętrzne łomotanie, pulsowanie, nie umiem tego odczucia określić. Ciśnienie wtedy jest normalne, puls też. Człowiek robi głębokie wdechy, żeby to klekotanie uspokoić, ale nie pomaga; ono samo musi przejść po 2-3 godzinach. Bardzo jest nieprzyjemne. Temperatura jak zawsze: 35,9°C. Kurczę, ja naprawdę jeszcze parę lat temu miałam normę 36,6°C! Bo już słyszę, że myśleli, że ja to tak zawsze. Nie! Dopiero odkąd mam boreliozę! Komentarze: Brak komentarzy. |
![]()
|
|
![]() |
![]() |
Aktualizacja 14-03-2013
|