Borelioza.Gazetka.EU
CHORA BABA
Uczę się boreliozy na własnej skórze. |
[ Powrót ] Piątek, 19 październik 2007, 07:17 Wczoraj wzięłam zalecenie Dra P. i poszłam z nim do przychodni. Trochę się obawiałam, że nie muszą mi przepisać badań lekarza, u którego leczę się prywatnie - wtedy musiałabym płacić za ich zrobienie. Jednak pan dr I kontaktu przepisał zalecenie na skierowanie bez mrugnięcia okiem. Ponieważ w tej przychodni krew na badania pobierana jest w środy i poniedziałki, więc do poniedziałku. Bąbel na pięcie wysycha, więc zamiast Detreomycyny przecieram go Azulanem, czyli spirytusowym wyciągiem z rumianku. Wczoraj pod plastrem pojawiła się uparcie swędząca wysypka. Zdjęłam plaster, wysypkę posmarowałam kremową maścią Laticort 0,1% - przepisaną przed rokiem przez dermatolożkę (straciła ważność chyba jeszcze przez zakupem 2.IX.06: ma datę 02-05-06; przechowywałam w lodówce; dlaczego dopiero teraz sprawdziłam tę datę?). Swędzenie minęło, na noc nie zakładałam opatrunku i dzisiaj ranka jest sucha. Wyniki ciśnienia nadal OK, temperatura - nadal o 1 stopień za niska. Komentarze: Brak komentarzy. |
![]()
|
|
![]() |
![]() |
Aktualizacja 14-03-2013
|