Borelioza.Gazetka.EU
CHORA BABA
blog
Uczę się boreliozy na własnej skórze.
Twoja skóra jest inna.
Prawa autorskie Creative Commons License

 

 

...
 

Środa, 26 kwiecień 2006, 18:00

Archiwum: ze starych notatek

Następna wizyta w przychodni.

  • Mam kolejny rumień: pół pleców w czerwone placki - dostaję wapno na wysypkę.

    | Dodaj coś od siebie |

    Wtorek, 18 kwiecień 2006, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Wizyta w przychodni.

  • Uskarżam się na bóle lędźwiowe. Lekarka sprawdza, czy to nie nerki, ale nie. Przepisuje serię zastrzyków przeciwbólowych 5x Ketonal + Mydocalm. Trudno.

  • | Dodaj coś od siebie |

    Czwartek, 06 kwiecień 2006, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Znowu mam rumień - tym razem na łydce i stopie. Lekarce "rodzinnej" sugeruję, że to może borelioza sprzed kilku lat.
    - Nie, nie, borelioza zupełnie inaczej wygląda. Diagnozuje mi egzemę niewiadomego pochodzenia i daje mi maść Flucinar - nota bene, która w zastosowaniach ma również... egzemę niewiadomego pochodzenia! Do tego Satural, czyli wapno.
    Uskarżam się też na niesamowitą łamliwość paznokci - dostaję witaminy Merz Special (dość drogie).
    Na stawy dostaję Apo-Diclo + Helicid.
    Ciśnienie miewam normalne lub podwyższone.


  • Mam nadwagę ok. 20 kg, z którą - mimo kilku podejść - nie mogę sobie poradzić. Nie rozmawiam o tym z lekarką, która jednak jest grubsza ode mnie.

  • Coraz gorzej mi się poruszać. Nawet krótkie i powolne spacery powodują sapkę, a zwykłe grabienie liści - zadyszkę. To nie jest od nadwagi - niekiedy bolą mnie kości łydek, ale tak "od środka". Dziwne to.

  • W napadach kaszlu nadal tylko syrop Flegamina.
  • Dodaję do leków Bilomag, Aliofil - naturalne i wspomagające. Nie zaszkodzą, a może cokolwiek pomogą.

  • Mam więc stertę leków i mikrą poprawę od nich. Aptekarki coraz przyjaźniej na nas patrzą.

    | Dodaj coś od siebie |

    Wtorek, 03 styczeń 2006, 19:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Od jesieni częste nadciśnienie I stopnia.
    Już biorę dwa leki: Accupro i Tertensif SR. Nadal mam kłopoty z gardłem. W napadach kaszlu pomaga mi syrop Flegamina (wypróbowałam ich już chyba kilkanaście i tylko ten daje ulgę).



    24 luty 2006
    Skierowanie do poradni neurologicznej: Uprzejmie proszę o konsultację. Objawy: bóle głowy, nadciśnienie tętnicze.
    Nie wykorzystałam.
    Skierowanie do poradni okulistycznej: Uprzejmie proszę o badanie dna oka i ogólne badanie wzroku. Nadciśnienie tętnicze. Bóle głowy - diagnostyka.
    Nie wykorzystałam.


    W marcu'06 trafiam na Forum Borelioza. Jestem przerażona konsekwencjami nieleczonej boreliozy.

    | Dodaj coś od siebie |

    Poniedziałek, 24 październik 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Wizyta u dr "rodzinnej". Dałam wydruk pomiarów ciśnienia w Excelu (bardzo się podobał). Pani dr zadowolona z lekkeigo obniżenia ciśnienia, zabrania odstawiania leków. Recepta: Accupro 10, Tertensif SR, Furaginum, i na moją prośbę Nystatyna, Vit. C, Vit. B2 (62,-)
    Przyjść za 2 tyg.



    Zaczęło się. Od tej pory oboje chodzimy dość regularnie do przychodzni po wznowienie recept na leki obniżające ciśnienie i inne beta-blokery czy antycholesterole (to tylko Tomek).
    Moje ciśnienie cały czas jest wysokie. Górne powinnam mieć do 130-140, a mam od 125 do 156. Dolne - norma dla mnie 82, mam 80 do 116!

    | Dodaj coś od siebie |

    Czwartek, 20 październik 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Badanie ginekologiczne: w porządku. Cytologia - wyniki za 2 tyg. - również wszystko OK.
    Zalecenie mammografii.

    | Dodaj coś od siebie |

    Czwartek, 13 październik 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Wyniki badania morfologii krwi i badania moczu - w normie. Trochę tylko poniżej krwinki czerwone: 4.034.600 (norma 4,2-5,4 mln).

    | Dodaj coś od siebie |

    Wtorek, 11 październik 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Kupiłam ciśnieniomierz naramienny AEG (ponoć lepszy od nadgarstkowych, bo podczas pomiaru trzeba mieć aparat na wysokości serca, a na ramieniu samo tak się dzieje; no i dobrze).
    Pomiary wykazują bardzo wysokie ciśnienie. U Tomka wynik jest normalny, więc to nie wina nowego sprzętu, a jego rzetelność.

  • 15:30 ciśnienie 148/96, puls 91
  • 23:20 ciśnienie 179/118, puls 53

    Środa, 12 października 2005
  • 02:30 ciśnienie 191/120, puls 71
  • 12:15 ciśnienie 161/118, puls 72
    Wizyta u dr "rodzinnej". Jej pomiar stetoskopem o 14:00 również wykazuje spore nadciśnienie: 145/95. EKG poprawne, bez arytmii.
    Diagnoza: objawy okołoklimaksowe. Moja wina, że odstawiłam Tertensif, gdy się lepiej poczułam, bo jestem stara i moje naczynia krwionośne już nie wracają do poprzedniej postaci, odkształciły się na stałe. A kłopoty z oddychaniem? Skoro tyle lat paliłam papierosy, to teraz tyle samo lat szkody będą się cofać... No nie, tyle to nie pożyję ;)
    Skierowania na badania krwi, moczu, ogólne ginekologiczne. Mierzyć ciśnienie i wrócić za tydzień. Recepta: Accupro 1x dziennie.

    | Dodaj coś od siebie |

    Poniedziałek, 10 październik 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

  • Mam kłopoty z oddychaniem (nie palę 1/2 roku).
  • Źle reaguję na niże.
  • Mam nadwagę.

    Odstawiłam kawę i wszelkie alkohole. Stosuję Acard 1x dziennie.

    | Dodaj coś od siebie |

    Niedziela, 02 październik 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Po upadku idę do potoku umyć się z błota W Tatrach. Kilka razy upadłam na prostej (choć błotnistej) drodze - właściwie była niczym nieuzasadniona to utrata równowagi. Kumple przyglądają mi się nieufnie. Zaczynają sobie dworować:
    - Tylko już nie upadaj, co?
    - Kiedy ja nie wiem, co się dzieje. Po prostu straciłam równowagę.

    | Dodaj coś od siebie |

    Piątek, 23 wrzesień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Maśli mi się palec.

    | Dodaj coś od siebie |

    Poniedziałek, 19 wrzesień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Czuję się świetnie.
    Byłoby to głupie stwierdzenie, gdyby nie fakt, że coraz rzadziej są takie dni.

    | Dodaj coś od siebie |

    Środa, 31 sierpień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Po jednym piwie skręca mi kiszki. Womitowałam - i się polepszyło.

    | Dodaj coś od siebie |

    Środa, 24 sierpień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Puchnie mi środkowy palec lewj ręki. Wyjęłam z niego kolec akacji - od tego? Posmarowałam Altacetem. Kurczę, zawsze coś mi musi... Ech.

    25-IX palec mam jak balon.
    26-IX schodzi opuchlizna; znaczy - wybiłam go.

    | Dodaj coś od siebie |

    Poniedziałek, 15 sierpień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Gdy spada ciśnienie (niż), miewam wredne sapki i ogólnie mi źle. Trochę pomaga wtedy Acard.

    10.IX skaleczyłam kciuk i się maśli; smarowanie Detreomycyną przez 2 dni nie daje żadnej poprawy; 21.IX smaruję Clotrimazolem, może to owe drożdżaki; pomogło.

    | Dodaj coś od siebie |

    Czwartek, 30 czerwiec 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    W sposób niepojęty przywaliłam limem o kant stołu. Byłam w Tatrach, więc na obcym terenie i po ciemku, ale to mi się nigdy zdarzało. Niby nic, ale uraz oka niemały, krwiak prawej gały, opuchlizna...
    Znowu nie mamy kasy (ta ze Szwecji poszła na długi i wymianę rupiecia na autko), więc znowu leczenie chałupnicze: najpierw okłady z rumianku, lodu, herbaty, potem maść arnikowa, potem Visine, okłady ze świetlika, maść Arcalen. Po miesiącu zeszło, choć długo źle widziałam na prawe oko.

    | Dodaj coś od siebie |

    Środa, 18 maj 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Lipidogram + Transaminazy (27,-)
    Wyniki: wszystko w granicach normy.


    Cały czas leczę gardło - uparty kaszel i duszności. Tomek znowu zostawił mnie na ponad 2 miesiące, więc usiłuję zapanować nad dietą. Po miesiącu dość ostrego ograniczania kalorii udąło się raptem zgubić 2 kg. Kiepski to efekt.



    W czerwcu zwichnęłam nogę w kostce. Leczyłam sama Altacetem.

    | Dodaj coś od siebie |

    Piątek, 06 maj 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Wizyta u kardiologa (60,-)

    Pomiar ciśnienia: 160/105 mm Hg. EKG.
    Diagnoza: lekki przerost prawego przedsionka, wynikający być może z przewlekłego nieżytu oskrzeli, może to nadciśnienie opłucnej (? nie wiem, co to jest). Klimax - brak estrogenów łagodzących te objawy, ale zastępcza kuracja hormonalna (której nie robię i nie robiłam) na to i tak nie pomaga. Przyjść za 6-8 tygodni z wynikami: Lipidogram pełny (LDL + HDL + TG).
    Recepta: Bisohexal 5, Tertensif SR, Acard 75, Oxis (56,-)

    | Dodaj coś od siebie |

    Wtorek, 26 kwiecień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Nadal usiłuję wyleczyć tzw. drogi odechowe.
    Wizyta u dr Sz. Są wyniki wymazu z gardła: bakterie Candida (to drożdżaki grożące drożdżycą, jedną z form grzybicy), ale w niewielkich ilościach. Zalecenie: przez 1 miesiąc pędzlowanie Nystatyną 2x dziennie. Ponadto zbadać ciśnienie i zrobić kontrolnie badanie pulmonologiczne. Przyjść za miesiąc, jeśli nie nastąpi brak poprawy lub za 2 m-ce, jeśli będzie lepiej.

    W drodze powrotnej wieczorem zajechaliśmy do R., która ma stetoskop. Zbadała mi ciśnienie: 150/100 mm Hg!

    | Dodaj coś od siebie |

    Sobota, 16 kwiecień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Czwarty dzień bez palenia.

    Wizyta w przychodni u dr Sz. (75,-). Wymaz z gardła 60,-
    Recepty: [i]Claritime, Vit. E, płukanka na zamówienie (olejek miętowy + Vit. E + Vit. A + gliceryna), pić siemię lniane, oliwę.

    | Dodaj coś od siebie |

    Piątek, 15 kwiecień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Na głowie między włosami (potylica) maślą mi się 2 krostki. Po 3 dniach smarowania detreomycyną zniknęły.

    | Dodaj coś od siebie |

    Wtorek, 12 kwiecień 2005, 15:00

    Rzucam wieloletnie palenie

    Mam zatkany nos i cholernie suche gardło.
    2-3 razy dziennie inhalacje z olejków, Homeovox, Solnasin. Inhalacje sodą iwonicką.

    Od popołudnia 12 kwietnia 2005 nie palę w ogóle. Paliłam od 16 roku życia przez mnóstwo lat - zawsze dość mocne papaierosy i zawsze circa paczkę dziennie: najpierw sporty, potem bardzo długo extra-mocne, a ostatich kilkanaście lat golden american. Od lutego, gdy przedłużały się kłopoty z oskrzelami, zwolniłam do golden american light. Dzisiaj wyhamowałam do zera!

    | Dodaj coś od siebie |

    Sobota, 02 kwiecień 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Do leków lekarki dodaję syrop wg receptury naszej aptekarki:

  • 200g miodu od leśników,
  • 2 x 30g Pectosolu,
  • sok wyciśnięty z 2 cytryn,
  • 50g spirytusu

    Do tego biorę Homeovox do ssania (bo kiedyś mi pomagał, homeopatyczny) i cukierki na gardło (babka lancetowata + miód + olejek miętowy).

    No i z przyjemnością robię inhalacje 2-3 razy dziennie. Miłe zapachy, ale ceremoniał uciążliwy.

    | Dodaj coś od siebie |

    Poniedziałek, 28 marzec 2005, 18:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Nadal boli mnie gardło i mam kłopoty z oddychaniem. A ponieważ mam ciągle zatkany nos, to po prostu się duszę.

    Wizyta u dr Sz. - z takim samym skutkiem jak poprzednio: te same leki i zalecenia. Wymazu z gardła jeszcze nie zrobiłam. (Nie pamiętam, ale pewno z chronicznego już u nas braku kasy).

    | Dodaj coś od siebie |

    Wtorek, 11 styczeń 2005, 19:00

    Archiwum: ze starych notatek

    Po 3 tygodniach leczenia nadal kaszlę i "czuję przeszkodę" - wcale nie mniejszą. Znowu wizyta u dr Sz. Diagnoza:

  • mała torbiel bez z mian,
  • nadal ostry stan zapalny,
  • podejrzenie przyczyn alergicznych lub grzybiczych

    Zalecenia: wymaz z gardła, płukanie, inhalator Budesonid, Claritime, wit. E, A+E; po wymazie pędzlowanie gardła Nystatyną.
    W połowie lutego mąż miał zawał i wylądował na tydzień w Instytucie Kardiologii w Aninie. Moje dolegliwości oczywiście zeszły więc na pewien czas na daleki bardzo plan.

    | Dodaj coś od siebie |

    «Poprzednia strona  1  4   5   6   7   8   9   Następna strona»   

  • Możesz napisać do mnie

     

     

     

     

     

     

     

    login      
    GAZETKA.EUStrona należy do portalu GAZETKA.EU
    Aktualizacja 14-03-2013